Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 20 lutego 2012

Z wizytą w mieście i domu Wojaczka – ciąg dalszy Mikołowskich Pensjonarek.

Nie jestem Mikołowianką z urodzenia, nie kształciłam się w tym mieście, przywiała mnie tu romantyczna miłość, bezustanne poszukiwanie swojego miejsca na ziemi, pęd ku lepszemu, ku samodzielności. Miasto, mieszkańcy (co spotęgowała również proza życia) przywitało mnie dość oschle – jak to w zwyczaju mają tubylcy witając kogoś, kto nie jest "swój"…. Przetrwałam, zadomowiłam się, znalazłam swoje ścieżki, magiczne miejsca, życzliwe osoby.  Spacerując tutejszymi uliczkami mój wzrok zawsze  wędrował ku pewnej tabliczce (na dosyć zaniedbanej kamienicy), na której to napisano, iż w tym miejscu, w pewnym czasie, mieszał polski poeta – Rafał Wojaczek. Jakim to rumieńcem oblało się moje oblicze wobec wszechogarniającej myśli, – „kim u diaska był ten gość, ok, poeta, ale gdyby mógł mi przyjść do głowy choć jeden tytuł wiersza?” W ten oto sposób, głodna wiedzy, rozpoczęłam swoje spotkania z dość smutnym życiorysem tej persony. Sami możecie się przekonać, że wiersze tego autora nie są lukrem polne, pełno w nich negatywnych konotacji, dosłownych, czasem wulgarnych określeń – nie przebierał w słowach dla mnie emanuje również z nich prawdziwy obraz ludzkiego życia, w którym zupełnie brak romantyzmu… Nie mogę czytać ich zbyt często, jako, że moja  depresyjna natura powinna się tego raczej wystrzegać, ale są niczym zakazany owoc, czytanie przy latarce, pod kołdrą przynosi niebywałą przyjemność…
DOTKNĄĆ...
Dotknąć deszczu, by stwierdzić, że pada
Nie deszcz, tylko pył z Księżyca spada

Dotknąć ściany, by stwierdzić, że mur
Nie jest ścianą, lecz kurtyną z chmur

Ugryźć kromkę, by stwierdzić, że żyto
Zjadły szczury i piekarz też zginął

Łyknąć wody, by stwierdzić, że studnia
Wyschła oraz wszystkie inne źródła

Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi










Torby to repliki - IDEAL HOME EXHIBITION
FOTOGRAFOWAŁA NAS: MARLENA KUŚ - DZIĘKI!
Dwa ostatnie zdjęcia wykonane są na schodach kamiennicy Wojaczka.

Inspiracją stały się zdjęcia kobiet z papierowymi torbami z IDEAL HOME EXHIBITION, takie jak to poniżej, pochodzące ze strony http://www.janpienkowski.com/studio/other/index.htm


12 komentarzy:

  1. Przepraszam, usunełam WASZE KOMENTARZE NIEEEEEEEEEEEEE

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mogę polecić jeszcze jeden wiersz R.W. który jest dla mnie przepiękny...

    "Zrób coś, abym rozebrać się mogła jeszcze bardziej
    Ostatni listek wstydu już dawno odrzuciłam
    I najcieńsze wspomnienie sukienki także zmyłam
    I choć kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej
    Na pewno mieć nie mogłeś, zrób coś, bym uwierzyła

    Zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej
    Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
    Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
    I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
    Dla ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz "
    Pozdrawiam super mamę : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję i za miły komentarz i faktycznie piękny wiersz;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wyglądasz ,znakomita ta twoja stylizacja :)

    Blog też super,jestem tu pierwszy raz,ale na pewno wrócę :)

    Pozdrawiam

    Adam,

    http://bmagazyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. klimatycznie i stylowo! będę zaglądać, dodaję do obserwowanych :) zapraszam również do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdjęcia i bardzo interesujący blog. Może też kiedyś zostanę vintage mamą ;) bardzo jesteś inspirująca.
    Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne zdjęcia- super nagłówek! <3

    zapraszam do mnie i do obserwacji już niedługo konkurs ze spodenkami DIY!

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo pozytywna sesja, kolorowa:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najmodniejsza mama na obcasach jaka widzialam! Slicznie wygladasz!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne fotki a mam racja na obcasach super :)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne te torby! Cudowny klimat zdjęć, zazdroszczę miejsca zamieszkania, słyszałam, że Mikołów jest taki urokliwy!
    Lila

    OdpowiedzUsuń
  12. cudowny, ale raczej hermetyczny - mało otwarty na inność...niestety!

    OdpowiedzUsuń