Oj jak pragnę już wiosny, od kilku miesięcy dominują u nas tylko zmagania sie z coraz to nowyszymi infekcjami. Chyba zacznę odprawiać jakieś czary nad moim starszym synkiem, bo konwencjonalna medycyna już raczej zawodzi.
W zdjeciowym bonusie -młodsza pociecha -Igorek.
Na ostatnim zdjęciu 8 miesięczny wówczas Dawid