Szukaj na tym blogu

czwartek, 11 listopada 2010

FF - Flapper Fashion.

Flapper – termin określający kobiety ery Jazzu, lat 20stych. Początkowo określenie to było używane w odniesieniu do nastolatek, podlotków, dziewcząt, które porównywano do młodych „ptaszyn” opuszczających ciepłe rodzinne gniazdko.

W późniejszym czasie słowo to zmieniło znaczenie – pasowało do kobiety wyzwolonej z wiktoriańskiego jarzma, zafascynowanej nowymi perspektywami. Flapper – zdjęła majtki do kolan, gorset, obcięła włosy, no i co najgorsze, (bo kojarzyło się z aktorkami i prostytutkami) zaczęła malować usta na kolor nasyconej czerwieni.

Co do makijażu obszernie zdefiniowała go moja znajoma wizażysta w swojej pracy dyplomowej. Fragment pozwolę sobie tutaj przytoczyć:
„ Podkład i cera. Preferowany był bardzo jasny podkład, wręcz blady o odcieniu kości słoniowej. Dopiero w połowie lat 20 jego kolor przybrał bardziej naturalny odcień.
Oczy. Używano ciemnych, głębokich kolorów - a makijaż był w typie smoky. Używano wtedy eyelinera, który był mieszanką sadzy, grafitu i tłuszczu gęsiego. Obrysowywało się nim oko i rozmazywało się kontury. Obok czarnego, popularny był też kolor turkusowy i zielony.
Kobiety depilowały brwi, gdyż najmodniejsze były cienkie kreski, rysowane powyżej naturalnej linii.
W latach 20 pojawiła się także mascara. Był to barwiony wosk w postaci bloczku, który się rozpuszczało i nakładało za pomocą patyczka.
Popularne były także sztuczne rzęsy.
Róż. W latach 20 róż miał postać pudru, kremu lub płynu, czyli podobnie jak dzisiaj. Najbardziej popularnymi kolorami był różowy i jagodowy, a od 1925 roku pomarańczowy.

Usta. Kobiety dużą wagę przykładały do makijażu ust, który podkreślał cały makijaż. Głównymi kolorami szminek była ciemna oraz nasycona czerwień.
Ciekawy był sposób malowania ust - akcentowano górną wargę, malując tzw. "łuk kupidyna". Linia pomadki znacznie wychodziła ponad linię ust.”
Podejmując coraz częściej pracę zarobkową w dużych miastach, terminem Flapper zaczęto określać każda niezależną ekonomicznie kobietę. Co było charakterystyczne dla nich to ich specyficzne tzw. „wyzwolone” zachowanie. Umawiały się na randki, wychodziły z domu bez przyzwoitek, otwarcie inicjując kontakty z mężczyznami. Tańczyły, nie stroniły od alkoholu, papierosów(charakterystyczne długie fifki).
Ta epoka jest mi bardzo bliska, przyglądałam się jej nieraz uważnie, studiując wiele powieści – np. Kate Chopin „The Awakening”, w której to główna bohaterka – Edna - jest prekursorką całej idei wyzwolenia kobiet.
Fot.Karina Falińska Sukienka, biżuteria - Własność Kariny.
Lis- Babcia
Toczek - restyle
Buty- Lasocki vintage
Rękawiczki - H&M
RAFAŁ:
Koszula- Vistula
Spodnie - Mura
DAWIDEK-
Koszula, spodnie, marynarka, mucha - zwykły sklep

Konsultacja - make up - Aleksandra Schymura.

English:
Flapper
The term ‘FLAPPER’ was coined to describe women of The Jazz Age.  Originally the expression described teenage girls who were compared to a bird that decided to flee his safe nest. Later, the meaning changed to describe a woman who abandoned the Victorian yoke, a woman who was fascinated with new perspectives. A flapper took off her bloomers and corset, cut her hair in a ‘Bob’ style, and (most shocking of all) painted her lips red – these actions were associated with the dark side of femininity – with being an actress or a prostitute.
A make-up artist wrote:
“[…] Foundation cream and complexion: women chose bright, light colours which gave them pale shade of their complexion. In the middle twenties their complexion started to look more natural.
Eyes – dark, deep colours were used. Smokey eyes were preferred. Eyeliner was used – it was made of soot, graphite, and goose fat mixed together. It lined the eyes and was then carefully smudged.  In addition to black, turquoise and shades of green were also popular.
Women depilated their eyebrows because drawn lines above the natural brow line were more fashionable.
Mascara first appeared in the 1920s and was made of a melted block of wax and then applied with a stick. Artificial lashes were extremely popular.
Blush- in 1920s (much like today) was used in the form of powder, cream, or liquid. The most popular colours were: pink, bilberry, and (starting in 1925) orange.
Lips – were the focus of the 1920s make-up. The most popular lipstick colour was deep red highlighting the Cupid’s bow.
 ‘Flapper’ began to describe every economically independent woman as she decided to work and earn money in big cities. The characteristics of their behavior were – independence, which meant going out only with chaperones, dancing, smoking cigarettes in long cigarette holders and going out with bibulous fellows.
 This era has a special place in my heart. While reading Kate Chopin’s “The Awakening” I absorbed the history carefully, it is my opinion that the main protagonist of that book epitomizes women’s liberation.

English version consulted with:  Miss Theresa Latosh and Renata Mayorga - many thanks ladies!

12 komentarzy:

  1. Świetnie napisane. Krótko i na temat a przy tym zawarłaś dużo ważnych i ciekawych informacji.
    Z łatwością można sobie wyobrazić jak wyglądała Flapper i czerpać z tego inspiracje. No i jeszcze te zdjęcia, które doskonale pasują do artykułu.Bardzo mi się podobają.
    Już od dwóch lat nie palę papierosów, ale gdybym znów miała zacząć, to tylko długie fifki.
    Zwykły papieros odejmuje kobiecie uroku, ale taka fifka naprawdę wygląda sexy. Z niecierpliwością czekam na kolejne Twoje wpisy. :-)
    Agnieszka Gabor

    OdpowiedzUsuń
  2. @ Agnieszka - ja też nie palę już kopę lat, papieros (w szczególności w obecności Dawida) był tylko rekwizytem.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh nie, nie, Boże broń!, nie to miałam na myśli. Przepraszam, być może niezbyt jasno wyraziłam swoje myśli. Jak najbardziej wiem, że to tylko rekwizyt i wiem, że nie palisz, bo pamiętam, że nawet już na studiach odstawiłaś papierosy. Chodziło mi o to, że taka fifka naprawdę wygląda świetnie i stylowo, wygląda naprawdę sexy i może być świetnym dodatkiem do stroju. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję:) Może w takim razie będzie to gwoli wyjaśnienia dla tych, którzy nie znają mnie osobiście...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wysmakowany zestaw, opatrzony świetnym tekstem. Bardzo podoba mi się, że swą stylizację zamknęłaś w odcieniach czerni i bieli. Dodatki dobrane perfekcyjnie... w pelni oddają nastrój w modzie, panujący w latach 20. Wyglądacie urzekająco razem. Pozdrawiam, Natalia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna stylizacja! Bardzo podoba mi się to, że występujecie w trójkę. Lata 20te, choć według mnie nie tak kobiece jak 40te, mają w sobie ogromną magię. Zazdroszczę tak profesjonalnych zdjęć :-). Czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo interesujace Ewelinko. Uwielbiam Twoje zdjecia, teraz nawet czekam na te "zwykle" z dnia powszechnego...

    OdpowiedzUsuń
  8. Beautiful picture, nice family ! Very original blog ! This little baby is sooooo cuuuute !
    http://selenite.weebly.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podoba mi sie i sesja i opis - z Twoich wskazowek skorzystalam przed moja ostatna "flapperowska" stylizacja (ukaze sie niedlugo). Dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
  10. świetna sesja - ja jestem na etapie rosnącego brzucha ale mam nadzieję, że kiedyś złapię moich dwóch mężczyzn w równie uroczych kadrach :)

    OdpowiedzUsuń